wtorek, 14 kwietnia 2015

Powrót po długiej przerwie

Wracam po długiej przerwie. Jak zwykle zabrakło mi wytrwałości, słomiany zapał. Mam nadzieję, że teraz przy drugim podejściu dam sobie radę.
Opowiem teraz co się wydarzyło, kiedy tak długo nie pisałam. Szczęśliwie skończyłam naukę w liceum i zdałam maturę. Zostałam studentką Politechniki Łódzkiej i zaliczyłam semestr pierwszy.
Muszę się pochwalić, że uczestniczę w jakże ekscytujących laboratoriach z chemii ogólnej. Nosimy białe fartuchy i wielkie okulary ochronne :) . Na koniec dołączam kilka zdjęć osadów zaczerpniętych z google grafika (sama je wszystkie wytrącałam).








P.S. A:Jaki zapach ma amoniak?
B: Śmierdzi
A: Nie śmierdzi tylko jest CHARAKTERYSTYCZNY.

wtorek, 22 października 2013

Barwa krem pielęgnacyjny do rąk łagodzacy z ekstraktem z wiśni


Od producenta :
Krem przeznaczony do codzienej pielęgnacji rąk i paznokci. Polecany do każdego rodzaju skóry. Zawarty w nim ekstrakt z wiśni rewitalizuje, zmiękcza i doskonale nawilża skórę. Alantoina wygładza i łagodzi podrażnienia. Krem posiada lekką konsystencję, dzięki czemu bardzo dobrze się wchłania. Systematyczne stosowanie sprawia, że skóra odzyskuje naturalną miękkość i elastyczność.
Skład: Aqua, Parafinum, Liquidum, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Glycerin, Petrolatum, Propylene Glycol, Prunus Cerasus Fruit Extract, Lanolin, Dimethicone, Allantoin, Parfum, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Butyparaben, Propylparabebn, Isobutyl paraben, Imidazolidinyl Urea, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Eugenol.

Krem ma konsystencję typową dla takich produktów, no i przepięknie pachnie jak dla mnie lodami wiśniowymi, uwielbiam go za to. Zgodnie z obietnicą konsystencja sprawia, że wchłania się niezwykle szybko w przeciwieństwie do innych takich produktów. Tuż po nasmarowaniu mogę już robić wszystko nie muszę czekać na wchłonięcie produktu. Co do odżywiania, to myślę że jest zbyt lekki do tego zadania. Skutecznie walczy z uczuciem suchości rąk.

środa, 13 marca 2013

Corrine de Farme, Krem rozświetlający "Świetlista Cera"


Od producenta: 
Wygładza skórę i dodaje jej blasku, chroniąc przed fotostarzeniem się i walcząc z utlenianiem spowodowanym przez promienie UV. Zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry i chroni przed wpływem niekorzystnych warunków zewnętrznych.
Moja opinia: 
Krem ma delikatny, przyjemny, lekko orzeźwiający zapach, świetną (idealną jak dla mnie), nieco wodnistą konsystencję. Dzięki niej szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu na skórze. Mam strasznie suchą skórę, więc jest dla mnie za słabo nawilżający, nie poradził sobie z suchymi skórkami. Zapewnia nawilżenie tak na pół dnia. Bardzo wydajny, te malutkie próbeczki nie miały końca. Spokojnie mogę polecić dla skór normalnych i tłustych np na lato, na zimę potrzeba czegoś bardziej treściwego.

wtorek, 12 lutego 2013

Kuracja drożdżowa

Kiedyś już gdzieś wam wspominałam o tym że piję drożdże, teraz czas na efekty.
Co jest takiego w tych grzybkach?
Zawierają wiele składników mineralnych (chrom, selen) i pierwiastki śladowe w łatwych do przyswojenia formach. Są także źródłem witamin z grupy B, witaminy H, kwasu pantotenowego i foliowego. Świeże drożdże dostarczają też organizmowi białka. 
1/4 kostki drożdży zalewałam gorącą wodą, próbowałam też z mlekiem, ale sie zraziłam gdy trzy razy sfermentowały, woda jest bezpieczniejsza. Kupowałam te Drożdże babuni (teraz w TESCO), Raz spróbowałam drożdże domowe te które obecnie są w biedronce ( nie chciały sie rozpuszczać)
Piłam z zatkanym nosem bez dodatków.

Przed piciem zmierzyłam włosy - 67 cm w najdłuższym miejscu.
Piłam drożdże głównie na porost włosów.
Przez pierwszy tydzień troszkę mnie wysypało, jednak później to przeszło i było mało takich niespodzianek. Pierwszą rzeczą którą zauważyłam to zmniejszony apetyt (szczególnie na słodycze) - nareszcie! Normalnie potrafię bez ustanku jeść (głównie z nerwów), druga zmianą było wydłużenie rzęs, nigdy nie były takie długie. Co do wzmocnienia paznokci to nie zauważyłam żadnej zmiany, od dawna mam naprawdę mocne paznokcie. No i oczywiście baby hair, może to nie busz, ale jest ich naprawdę dużo. Znacznej poprawy cery nie zauważyłam. Wypadanie włosów to jest mój problem, przy drożdżach wypadało ich trochę mniej, jednak to nie była duża różnica. No i najważniejsze dla mnie porost włosów. Tu się nie zawiodłam, przez miesiąc z drożdżami włosy urosły mi o 2,5 cm, wiec na koniec kuracji uzyskałam 69,5 cm włosów!
Przy kuracjach wewnętrznych nie należy spodziewać się poprawy włosów na długości, gdyż włos który urósł jest martwy, nie da się go w ten sposób odżywić. Zamieszczam jednak zdjęcia przed i po. Na zdjęciach po włosy są zdeformowane gdyż zaczęłam spać w koczku/warkoczu a są bardzo podatne.
Przed:
Po:


Mimo strasznego smaku drożdży myślę że warto spróbować, na razie je odstawiam ale może kiedyś do nich wrócę. Polecam wam

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Barwa Frutto Fresco Ujędrniający żel pod prysznic i do kąpieli żurawina z imbirem

Źródło: sklepy24.pl

Od producenta:
Ujędrniający żel pod prysznic i do kąpieli o żurawinowym, soczystym zapachu, doskonale oczyszcza i pielęgnuje Twoją skórę. Wzbogacony w ekstrakt z imbiru rozgrzewa, przyśpiesza spalanie tkanki tłuszczowej, zapewniając skórze witalność i sprężystość. Owocowy zapach pobudza zmysły i wprowadza w  dobry nastrój.
Skład:  Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Lauramidopropyl Betaine, Cocamide DEA, Sodium Chloride, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Propylene Glycol, Zingiber Officinale Extract, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Citric Acid, Parfum, CI 17200, CI 15985.
Moja opinia: 
Uwielbiam go! Jestem zdecydowanie wrażliwcem, więc zwykle boję się eksperymentów z tego typu kosmetykami. Pierwsze co zauważyłam to poręczne opakowanie, łatwo jednak przesadzić z ilością kosmetyku. Po otwarciu zaobserwowałam lekko różowy kolor, płynną konsystencję żelu no i oczywiście cudowny zapach. Dla mnie to bardziej orzeźwiająca woń świeżych jabłek, o ile spalania tkanki tłuszczowej i ujędrnienia nie mogę potwierdzić o tyle ostatnie zdanie opisu jest w 200% prawdziwe. Szkoda tylko że zapach utrzymuje się tylko ok.1,5 godziny... Trzeba pamiętać, żeby po takich kosmetykach nie spodziewać się cudów, żaden żel czy krem nie zastąpi witamin i ruchu, a tego typu kosmetyki mają za zadanie skutecznie oczyszczać skórę, i to właśnie robi Frutto Fresco. Zauważyłam też że delikatnie nawilża skórę (moja od razu po kąpieli bywa przesuszona), no i nie uczulił mnie w żaden sposób. Jest też wydajny, używam i używam a zużycia nie widać.
Nie mogąc rozstać się z tym cudnym zapachem postanowiłam przejrzeć skład i po dokładnym jego zweryfikowaniu... umyłam nim głowę. Nie zaszkodził moim włosom, ale przez fakt że nie bardzo chciał się pienić zrezygnowałam z tego pomysłu na dłuższą metę.
Tubka ma 200ml,a kosztuje ok. 7zł
Ja niestety nie mam dostępu do tych kosmetyków

niedziela, 13 stycznia 2013

DLA Kuracja Regenerująca krem na noc



Panie na spotkaniu podkreśliły że to tłusty kremik. Od zawsze mam suchą skórę, co gorsze od kilku lat jeszcze na twarzy zaczęła się strasznie błyszczeć. To był prawdziwy dylemat, walczyć z nadmiarem sebum, czy ze suchymi skórkami? Ostatnio zrozumiałam jakie popełniałam błędy.
Od producenta:
Krem został opracowany specjalnie dla cer wrażliwych zmagających się z niekorzystnymi czynnikami zarówno zewnętrznymi jak i wewnętrznymi.Regularne stosowanie kremu:
  • zapewnia głęboki poziom nawilżenia,
  • stymuluje proces odnowy i regeneracji skóry,
  • zapewnia skórze komfort i natychmiast likwiduje uczucie ściągnięcia
  • optymalizuje dobroczynny wpływ nocnego wypoczynku regenerując i wzmacniając naskórek,
  • po przebudzeniu skóra jest wypoczęta, jedwabista i promienna
Bogata receptura kremu zawiera kompozycję wysokiej jakości składników:Świeży napar z rumianku – łagodzi, regeneruje i pobudza proces odnowy skóry.Świeży napar z lipy - dzięki bogactwu flawonoidów, garbników, soli, witamin i saponin wzmacnia działanie rumianku przy jednoczesnej dbałości o suchą zmęczoną skórę.Olej z czarnuszki– naturalne źródło kwasu linolowego (ok. 58%) należącego do rodziny kwasów omega-6, kwasu oleinowego (ok. 24%) należącego do rodziny kwasów omega-9, 15 aminokwasów oraz witamin i minerałów. Dzięki czemu zapobiega jej przedwczesnemu starzeniu.Masło Shea - opóźnia proces starzenia się skóry, pobudzając metabolizm komórek. Wpływa na poprawę samoregeneracji tkanek oraz ich odbudowy, eliminując w ten sposób odpady metaboliczne. Obecne w nim kwasy tłuszczowe (oleinowy, stearynowy, palmitynowy i linolenowy) są niemal identyczne z kwasami tłuszczowymi znajdującymi się w naskórku.Witaminy A+ E + C+ F  pobudzają naturalne procesy zachodzące w skórze, poprawiając elastyczność skóry, skutecznie przeciwdziałają procesom starzenia oraz regenerują skórę.Nie zawiera alergenów i sztucznych barwinków. Kolor i zapach kremu pochodzi od świeżych naparów ziół.Krem został przetestowany przez osoby z cerą wrażliwą pod kierunkiem lekarza dermatologa.
Moja opinia
Krem ma poręczne opakowanie, bardzo podoba mi się pompka dzięki której łatwo można dobrać odpowiednią ilość kremu, minusem opakowania jest jednak to, że nie widać ile jeszcze kremu nam zostało. Krem ma lekko żółtawy kolor i pachnie po części rumiankiem, który uwielbiam i w dużej mierze lipą. Krem konsystencją przypomina mi krem Nivea, ten uniwersalny, jak dla mnie jest trochę za gęsty. Moja skóra nie bardzo chce wchłaniać kremy, ale ten namiętnie piła. Po kilku użyciach suchych skórek było o wiele mniej, a w dodatku zauważyłam zmniejszone wydzielanie sebum. Co dla mnie najważniejsze nie podrażnił w żadnym względzie mojej skóry, a wręcz przeciwnie. Skóra jest miękka, gładka i wygląda o niebo lepiej.
Buteleczka zawiera 30g kremu i kosztuje 18 zł.
Polecam każdemu tą firmę. Wraz z pełnowymiarowym opakowaniem kremu dostałam kilka próbek, Niszcz Pryszcz oddałam młodszemu bratu, który zmaga się z okresem dojrzewania i bardzo sobie chwali ten krem.
Kremy tej firmy można kupić TU.

PS Przejrzałam dokładnie skład kremu i odważyłam się użyć go na końcówki włosów, nie zrobił im krzywdy i skutecznie zabezpieczył i dodał delikatnego blasku, nie tłustego.

środa, 9 stycznia 2013

Miyo mini drops nr 60 Exotic Flower





Zauroczył mnie jego delikatny brzoskwiniowy kolor. W szczególności w świetle sztucznym ( nie wiem jak w słońcu, jakoś nie chciało nas ostatnio odwiedzić) ma zielonkawy połysk , uchwycony na trzecim zdjęciu, w rzeczywistości ten efekt jest bardziej rozłożony, tzn. mi od razu skojarzył się z ombre. Konsystencja jest trochę wodnista, pędzelek okrągły, a buteleczka wygodna i poręczna. Na zdjęciach widzicie trzy warstwy, które i tak nie pokryły paznokci, efekt ratuje połysk. Jedna warstwa schła szybko, przy trzech czas ten bardzo się wydłużył. Starte końcówki zauważyłam drugiego dnia, mało widoczne, a trzeciego pojawił się odprysk. Buteleczka ma 8ml.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...