piątek, 12 października 2012
Jesień za oknem, więc i na ubraniu
Pogoda już nas nie rozpieszcza, idzie na jesień, chociaż w tym roku lato nie chce się poddać! Mamy więc misz masz za oknem raz deszcz raz słońce. Ale nie o tym miałam pisać. Chciałam przedstawić moje obuwie na chłodniejsze dni. Zanim zacznę opisywać powiem że noszę je prawie zawsze z beżowym płaszczykiem z materiału.
Buty dostałam na urodziny rok temu, szalałam za nimi ok. 3 miesięcy wiedząc że nigdy ich sobie nie kupię, więc prezent się udał. Są zamszowe, ale przeżyły już nie jeden deszcz a wyglądają całkiem nieźle. Obcasy to jest to co lubię, tu jest średnia wysokość ok. 6 - 7 cm. Na pewno nie są przeznaczone na długie wyjścia (a które buty na obcasie są?) Ale są naprawdę wygodne i przede wszystkim ładne, ba piękne. No i dość wytrzymałe. Moje najulubieńsze buty. No i to tyle, nie ma jak to się chwalić...
A wy lubicie buty na obcasach?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetne botki! Też muszę pomyśleć o zakupach:) A buty na obcasach bardzo lubię!
OdpowiedzUsuńbuty ładne, ale obcasy mnie nie lubią. :P a właściwie moje stopy obcasów.
OdpowiedzUsuń