niedziela, 30 września 2012

Pomadka Nivea Fruity Shine Pink Guava




Pomadka ma śliczny owocowy zapach w smaku też jak trochę owocowa. Kolor sztyftu odpowiada kolorowi opakowania co na początku mnie zaniepokoiło, jednak po nałożeniu tylko delikatnie koloryzuje usta. Widać w niej błyszczące drobinki, które przy dobrym oświetleniu grają na ustach. Szybko się zjada, ale pozostawia usta miękkie i nawilżone. A w dodatku jest dość wydajna. Przy czym cena nie odstrasza, a dostępność jest zadowalająca. 
A jak wy chronicie wasze usta?


sobota, 29 września 2012

Miss Sporty Clubbing Colours nr 456





Lakier uwiódł mnie prześlicznym błękitem zbliżonym do koloru nieba w te bezchmurne, pogodne dni. Odkupiłam go więc od koleżanki. Nie mogłam się doczekać, żeby go użyć. Jednak malowanie nie było tak przyjemne jak myślałam... Pędzelek ma taki spłaszczony, zaokrąglony na końcu dobrze dopasowywuje się do kształtu płytki paznokcia u nasady. Strasznie mi smużył i nierówno się nakładał, bałam się że będzie to bardzo widoczne, na szczęście nic nie widać. Pokrył jedną warstwą, na więcej nie miałam już czasu. Bardzo szybko wysechł, i był twardy. Końcówki wytarły mi się drugiego dnia, a pierwsze malutkie odpryski pojawiły się czwartego dnia, były tak niewidoczne, że mogłabym dalej go nosić, jednak kupiłam następny lakier i nie mogłam doczekać się pomalowania i opisania go.

Po zmyciu zauważyłam jak suche mam skórki wokół paznokci i moczyłam je jakiś czas w oleju kokosowym. Mimo że nie trwało to długo to zauważyłam poprawę. Co wy robicie, aby wasze skórki i paznokcie były zdrowe i odżywione? Macie jakieś proste, domowe sposoby? Pozdrawiam!

czwartek, 27 września 2012

Dorota Terakowska "Tam, gdzie spadają anioły"

źródło: kochamksiazki.pl

Wprowadzenie:
"Czarny anioł trzymał Avego zakrzywionymi szponami i uśmiechał się. Drugą ręką wyrywał mu puszyste, złotobiałe pióra. Ave spadł na ziemię w głębi lasu dokładnie w tej samej sekundzie, w której mała Ewa wpadła do głębokiego kłusowniczego dołu. Jeszcze jedna Istota, tracąc Anioła Stróża, została skazana na kaprysy losu".
Co stanie się z Ewą, pozbawioną niewidocznej, lecz czujnej opieki nadprzyrodzonego stróża? Co pocznie strącony, okaleczony Ave, utraciwszy anielską moc? Anioły mają wpływ na losy ludzi. Czy człowiek może przyjąć rolę anioła i zmienić przeznaczenie? ~ przepisane z końca książki
Co myślę ja:
 Na początku sceptycznie patrzyłam na tę książkę, ale po kilku stronach zaczęła mnie wciągać.
Świetnie rozwinięty świat przedstawiony nie wzbudza poczucia nierealności, wszystko ma swoją przyczynę i historię. Bohaterowie też są prawdziwi: Ewa - mała zagubiona dziewczynka, która musi sama o siebie dbać, jest spokojna, rozumna ale nieograniczona ramami współczesnego świata. Jan - ojciec Ewy, wiecznie w wirtualnym świecie, nie docenia i nie wierzy w nic czego nie udowodniono matematycznymi wyliczeniami czy chemicznymi wzorami, nie zwraca uwagi na córkę zajęty mądrymi dyskusjami. Anna - matka Ewy, artystka, nie kieruje się uczuciami i nie wierzy w natchnienie, wszystko wylicza, brak uczuć odbija się na jej jałowej pracy, nie zwraca uwagi na dziecko, lecz gdy duchowo dorasta w jej rzeźby wstępuje życie. Babcia - tylko ona zajmuje się i dba o małą Ewę, uczy jej wiary i piękna natury. Wreszcie Aniołowie - są podobni ludziom, bywają pyszni, małomówni, zbuntowani, samolubni, ale też posiadają większą od nas wiedzę, sprawują pieczę nad naszymi losami i karmią się naszą wiarą, to ona daje im moc.
Wszystko jest bliskie naszym czasom i poglądom, ale obrazuje jak można dokonać istotnych w naszym życiu zmian, pochwala dobroć, a gani zarozumialstwo. Uświadamia że niektóre rzeczy powinny zostać nieodkryte i niezrozumiane, gdyż wtedy straciłyby swą wartość, moc i piękno. Warto przeczytać książeczkę treści w niej dużo a stron mało. Choć pewnie znajdą się i tacy którzy tę książkę zrugają i wyśmieją. O gustach się nie dyskutuje...

wtorek, 25 września 2012

Pierwszy matt



To już ostateczny efekt pobytu u koleżanki. Jak w tytule to moje pierwsze matowe wykończenie. Zdecydowanie mi się podoba.
Do wykonania użyto: The Garden of Colour nr 73, Safari Trendy Colour nr 102, Essence Matt Top Coat 
Może ktoś mi podpowie, gdzie szukać prostych inspiracji?

poniedziałek, 24 września 2012

Ombre niebo i ziemia:)




Jak pisałam wcześniej robiła mi to koleżanka. I mówiłam dlaczego nie będę tego recenzować. To jej lakiery i jej recenzje... I muszę powiedzieć, że to jeszcze nie koniec. To dopiero efekt przejściowy, co wymyśliłyśmy dalej?

niedziela, 23 września 2012

The Garden of Colour nr 73



To wynik mojego pobytu u koleżanki. Śliczny zielony!
Nie będę go recenzować, bo:
  1. to nie ja malowałam
  2. robiłyśmy z nim coś dalej( ale to będzie później)
  3. naprawdę nie mam tego lakieru i nie znam się z nim
  4. oglądałam tylko kolor
Mam nadzieję, ze wam też się kolorek podoba... Za to recenzję znajdziecie u koleżanki >>klik<<

sobota, 22 września 2012

Kolorowo na paznokciach




Proszę mi wybaczyć brak precyzji, ale dopiero się uczę, przecież trening czyni mistrza :) Oby tak było...

Do wykonania wykorzystałam: Golden Rose Miss Selene nr 200, Golden Rose Paris nr 209, Golden Rose Paris nr 204 oraz na wierzch Editt cosmetics shine holographic - bezbarwny

czwartek, 20 września 2012

Editt Cosmetics, Nail Art, Crackle - czarny



Ten tani pękacz kupiłam ze dwa lata temu na bazarze za ok 4zł. Długo leżał w zapomnieniu i o dziwo nadal jest dobry, nie zmienił konsystencji ani nic takiego. Pędzelek jest trochę krzywy i jak dla mnie przykrótki.
Plusy:

  • trwałość w buteleczce
  • wydajność
  • tworzy ładne pęknięcia, które możemy kontrolować (cieńsza warstwa=drobne liczne pęknięcia, grubsza=mniej za to wyraźnych)
  • szybko schnie
  • nie potrzeba top coatu
  • dość długo się trzyma
Minusy: 
  • Strasznie się rozmazuje przy zmywaniu i brudzi skórki (konieczne szorowanie rąk)
  • Z niektórymi lakierami nie współpracuje tzn, "rozrywa" lakier bazowy
  • Strasznie śmierdzi (nawet jak na lakier)
  • Łatwo nałożyć za dużo co prowadzi do braku pęknięć
Jako lakieru bazowego użyłam Golden Rose Holographic nr 103

niedziela, 16 września 2012

Lakier Golden Rose Holographic nr 103



Muszę się przyznać, że lakier wypatrzyłam u koleżanki, czekałam na niego trzy tygodnie aż wreszcie ktoś mi go kupił w Łodzi (w której nie bywam). Na zdjęciach widać dwie warstwy, końcówki lekko prześwitują, ale mi to nie przeszkadza. Efekt jest naprawdę prześliczny, gdy chmury zasłaniają niebo jest brokatowym srebrnym, a gdy wychodzi słońce lub pada na niego światło żarówkowe (na drugim zdjęciu) mieni się różnymi kolorami. Nakrętka jest trochę gruba przez co trudniej się maluje, zaś pędzelek trochę za krótki. Konsystencja dosyć rzadka, ale dobrze się nakłada. Na opakowaniu jest napisane, że lakier jest szybkoschnący, po chwili już wydawał się suchy jednak pozostał miękki przez kilka godzin przez co zaliczyłam kilka odgnieceń. Dnia trzeciego wytarły mi się końcówki jednak nie było to zauważalne, dnia piątego zauważyłam pierwszy odprysk. Zapłaciłam za niego 4zł, pojemność 5,5ml.
P.S. Zdjęcia można powiększyć, ale uprzedzam, że co niektóre tracą wtedy na jakości

Zdjęcia chomika

Obiecane zdjęcia nowego lokatora i tego jak mój piesek na niego reaguje...



sobota, 15 września 2012

Imię dla chomiczka

Ze względu na to, iż w moim domu znalazł się nowy lokator, a mianowicie samiczka chomika syryjskiego (prawdopodobnie), więc szukamy dla niej imienia. Jest żwawa i ciekawska, uwielbia się wspinać. Ma jasnoszare, puszyste futerko, lśniące, duże, czarne oczka, delikatne łapki i długaśne wąsiki. Jeżeli uda mi się zrobić zdjęcie to je dodam.
Takie małe zwierzątko, a tyle zamieszania. Mój braciszek niespodziewanie przyniósł ją do domu, a mój piesek był tak zabawnie zdziwiony i zaciekawiony nowym lokatorem, że nie odstępował jej na krok. Teraz jest trochę zazdrosny o małego chomiczka, ale oswaja się.
Bardzo mile widziane będą jakieś propozycje imienia dla opisanego chomika. Za pomoc z góry dziękuję.

czwartek, 13 września 2012

Schwarzkopf GlissKur Oil Nutrive dla włosów długich o rozdwajających się końcówkach

źródło: pinklemon.ie
Z opakowania: Odżywka Oil Nutrive z 7 regenerującymi olejkami redukuje rozdwajanie się końcówek aż do 90% i ułatwia rozczesywanie włosów. Nowa regenerująca formuła z kompleksem z płynną kreatyną naprawia uszkodzenia zarówno na powierzchni włosów, jak i w ich wnętrzu. Sposób użycia: do spłukiwania.
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Quaternium-87, Dimethicone,Isopropyl Myristate, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Sclerocarya Birrea Seed Oil, Sesamum Indicum Seed Oil, Panthenol, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Hydrolyzed Keratin, Stearamidopropyl Dimethylamine, Glyceryl Stearate, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Propylene Glycol, Ceteareth-20, Citric Acid(kwas cytrynowy-regulacja pH), Phenoxyethanol, Polyquaternium-37, Dimethiconol, Methylparaben, Propylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Parfum, PPG-1 Trideceth-6, Linalool, Limonene, Hexyl Cinnamal, Cyclomethicone, Benzyl Salicylate, Citronellol, CI 47005, CI 15985.

wtorek, 11 września 2012

Vipera Everlasting nr 51

W świetle dziennym

lampa błyskowa

Odkupiony od koleżanki. Myślę sobie ładny błyszczący, maluje i zong! Przestraszyłam się, bo kolor okazał się ciemniejszy niż myślałam, a ja preferuje raczej jasne. Następnego dnia już się przyzwyczaiłam i zaczęłam dostrzegać pozytywne szczegóły. U wspomnianej koleżanki lakier był trwały (można przeczytać na blogu : kkamilaa.blogspot.com) u mnie niestety szybko wytarły się końcówki, dnia drugiego a trzeciego pierwszy odprysk. Zauważyłam, że gdy paznokcie są krótsze to lakiery znacznie dłużej nie odpryskują, więc spróbuję jeszcze na krótszych. Inne parametry na plus. Pędzelek wygodny, nie smuży, dobrze kryje (już za pierwszą warstwom), konsystencja też dobra i szybko schnie.
P.S. Przepraszam, że ten post taki nieorgarnięty...

czwartek, 6 września 2012

Lili St. Crow "Inne anioły"

źródło: lubimyczytac.pl
O co kaman:
Szesnastoletnia córka łowcy demonów w walce z istotami nie z tego świata we współczesnym mieście zamieszkanym przez ludzi i potwory

Dru Anderson zawsze była inna. I sama. Bo jak mogła mieć przyjaciół, nie wyjawiając, że jej codzienność to istoty ze świata mroku, które przenikają do świata ludzi, siejąc śmierć. Nagle życie Dru zmienia przerażająca tragedia, wobec której na nic zdadzą się jej umiejętności łowcy demonów. Będzie musiała zaufać swej niezwykłej mocy, z której dotąd nie zdawała sobie sprawy. I dwóm tajemniczym chłopakom uwięzionym tak jak ona w koszmarnej pułapce… ~ źródło: lubimyczytac.pl

niedziela, 2 września 2012

Lakier Catrice Revoltaire LE nr C02 - Attracting Camouflage



Lakier kupiłam od koleżanki ulegając pierwszemu nietrafnemu złudzeniu. Shimmer jest taki trochę mleczny jak dla mnie, kojarzy mi się z białą odżywką do paznokci. Nie mogłam przekonać się do koloru. Jednak po dwóch dniach przywykłam. Czasami jest to trochę jak stare złoto, czasami bardziej wpada w cappuccino. Myślę, że nada się do szkoły. A teraz do rzeczy. Jak dla mnie to schnie szybko. Nałożyłam trzy warstwy, ale dwie kryją. Końcówki wytarły mi się wieczorem drugiego dnia, ale przy tym kolorze nie łatwo to dostrzec. Zmyłam go dziś, czwartego dnia, bo na rozpoczęcie chciałam coś innego. Odprysku nie było żadnego. Dla mnie pędzelek średnio wygodny z powodu kształtu paznokci. Myślę, że to tyle.

I muszę ostrzec, że od teraz wpisy mogą być nieregularne i rzadkie (szkoła i mat-fiz) Ale postaram się. Czasami przez to kucie nie mam kiedy łebka umyć :(
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...